Przypomnieć sobie o Smardzewie...
Środa, 5 maja 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Dzienniczek Dr. Jekylla
szukanie właściwej drogi tak żeby się spocić zdyszeć to było zadanie na dziś...
i przypomniało mi się, że Smardzew i jego małe conieco to miłe i skomasowane w dużą ilość podjazdów i zjazdów i ścieżek w jednym miejscu i bliżej od Dobieszkowa... nie to żebym się lenił i że do Dobieszkowa mi się nie chce jechać... ale dziś zimno mi było i nastrój kiepski jakiś...
trasa
i przypomniało mi się, że Smardzew i jego małe conieco to miłe i skomasowane w dużą ilość podjazdów i zjazdów i ścieżek w jednym miejscu i bliżej od Dobieszkowa... nie to żebym się lenił i że do Dobieszkowa mi się nie chce jechać... ale dziś zimno mi było i nastrój kiepski jakiś...
trasa