Slonecznie i kuszaco... co spowodowalo, ze warto sprawdzic jak dzialaja nowe zabawki... Zalozenie calego nowego x9 bylo kwestia czasu... wprawdzie kontrowersje w glowie budzi cienki lancuch i gesta zebatka z tylu, ale co tam warto i tyle.... wprawdzie nie moge sie przyzwyczaic do dzilania biegow ale to raczej kwestia czasu... sadze ze poprostu w nogach zostaly przyzwyczajenia z 9rzedowego napedu.
Generalnie ujmujac, korba sztywna jak cholera czuc doskonale sile jaka wkladamy w pedalowanie, zmina przelozen pod obciazeniem, szczegolnie na podjazdach bezbledna... trigery trosze leniewie dzilaja ale trzeba bedzie je rozebrac i moze przesmarowac.... przednia przerzutka zrzuca bez wzgledu czy pod gore czy po plaskim z wrzucaniem dokladnie tak samo...
za to nowe Elixiry 9 oj sama przyjemnosc, mimo ze nie dotarte jeszce to skubane hamuja perfecto... juz sie boje co bedize jak sie dotra...
summa summarum sadze ze wyjasnie sie w gorach jak to cudo techniki dziala na prawde....
sezon zamkniety wyrwanym obojczykiem z prawego stawu ramieniowego i zerwanymi wszystkimi wiezadlami, wstawionym kawalkiem tytanu w obojczyk i masa siniakow potluczen i zadrapan
unieruchomiony na pol roku
na rower wroce tak czy siak pytanie w jakim stanie i co da rechabilitacja
miejsce zdazenia lagiwniki kolo stawow przy klasztorze na brukowanej drodze, jadac koleina pokryta liscmi kolo wpadlo na kamien i wystrzelilo mnie na bok i pozamiatane.... najwazniejsze ze zyje i ze rower caly.... cos w prawdzie strzyka w przednim kole jako i we mnie strzyka tez ale teoretycznie caly po jutrze poogladam sobie doktora czy rzeczywiscie caly i czy on tez nie pekniety np....
widelec - Manitou balck 90 - 120 mm w kąpieli olejowej czarny troszkę porysowany (na rowerze od 2005 roku) mocowanie hamulców tylko tarcze - post mount
mostek cannondala 100 mm i ierownice canondale 650 mm szeroka gieta
Ostatnia szarża do nieba w wzwyż - dziś rano zmarł mój ojciec, człowiek który kupił mi pierwszy rower, potem następny i jeszcze następny... był mi ojcem, trochę kumplem, trochę wrogiem...
A ja odebrałem dziś nowe zabawki i pierwszy raz w życiu wcale nie potrafię nimi cieszyć.
Baczyński napisał "Czy to była kula synku - czy ci serce pękło", moje dziś pękło z łomotem...
"jedyne wrry że MachMaker od XX nie pasuje do X-9 co powoduje że na pulpicie robi się ciasno... ale nie jest źle, na Mazowi widziałem faceta który miał 4 liczniki (chyba każdy mierzył co innego hehe)..."
ale jak niby miałby pasować skoro uchwyt od XLock'a ma mocowanie do owego ustrojstwa... wynikowa jeden rządek mniej na kierownicy, i XLock bliżej uchwytów i manetka też ślicznie się przykręciła... i jakoś tak milej dla oka i funkcjonalniej się zrobiło...
jedynie teraz trzeba w Rebie Floodgate jakoś rozsądnie wyregulować bo +/- w pompowaniu już opanowany do preferencji własnych. Jednak Floodgate zagadką jest...
Jaka Reba XX jest na prawdę? tego nie wie nikt... Ot zależy jak ją sobie ustawimy. Kawałek z serwisu do domu przejechałem na ustawieniach fabrycznych. Obydwie komory 90 psi, tłumienie ustawione w połowie wartości (czyli na 20 kliknięć na 10 kliknięć) i jakoś się jechało... ale bujało zanadto. Blokada skoku też nie do końca blokowała... w domu małe pompowanie z uwzględnieniem wagi i tak na oko 125/120... zupa do brzucha i w drogę....
Na asfalcie fajnie i komfortowo, blokada skoku blokuje w 95% zostaje małe co nieco na większe dziury, których w Łodzi po zimie nie brakuje... Dotarłem do Łagiewnik, komfort jazdy wysoki (ok przesiadka z Manitou Balck Elite to jak przesiadka z rykszy na mercedesa, ale ta ryksza kiedyś też była mercedesem)...
W Łagiewnikach już zaczyna się coś dziać, jedzie się fajnie, dziury, korzenie kamienie, jakby nieobecne ku zdziwieniu... jedynie coś nie tak z pozycją na rowerze (to się wyjaśniło w połowie drogi w serwisie obniżyli mi siodło :) )... zmiana wysokości siodła i dużo lepiej...
Reba pracuje bardzo płynnie, tłumienie odbicia i dobicia jest bardzo milutkie, zapominam że jest, że coś mam po drodze... po prostu jadę.
Blokada skoku. Sensownie rozwiązane ustrojstwo, rzeczywiście długopis działa super. Klik i blokujemy, klik o odblokowujemy. Super na podjazdach, żadnego naciągania, schylania się ect... klik i już... duża efektywność.
jedyne wrry że MachMaker od XX nie pasuje do X-9 co powoduje że na pulpicie robi się ciasno... ale nie jest źle, na Mazowi widziałem faceta który miał 4 liczniki (chyba każdy mierzył co innego hehe)...
Cała rodzina krzyczy z zachwytu heheh euforia w salonach i plotki i spekulacje... Pół serwisu się zbiegło żeby obejrzeć hihihi, sam szef zabrał się za rozbiórkę starego stufu... i jutro już pierwsze brykanie :)
Jutro test w terenie, głównie testujemy działanie długopisu z blokadą :) Resztę też testujemy :)
A sama Reba śliczna biała czysta nie ubłocona i lakier taki śliczny.... dlaczego biała? Bo czarna fatalnie wykończyli srebrnym zadrukiem, gdyby projektanci ze srama poszli po rozum do głowy i zrobili nadruki białe to było by smacznie a oni ten cholerny panton 877
foto na rowerku jutro (ów w serwisie na zabiegach wymiennych)
Zawodowo grafik, prywatnie korbami różnych marek kręcę już zgoła 20 lat :) i jakoś tak mi mało :)
A tak prawdę mówiąc to najlepiej jest zgubić się gdzieś w lesie i szukać drogi powrotnej; po GPS sięgamy kiedy słonce zachodzi na niebie...
choć ostatnio nie sięgamy idziemy na żywioł, trenujemy pamięć...